Pytanie, cytat, dialog a może wspomnienie? Od czego najlepiej zacząć opowiadać naszą historię? Nad tym pytaniem zastanawiali się ostatnio studenci dr Oli Majchrzak na zajęciach z Pisania kreatywnego.
Jak mówi Remigiusz Mróz,
“(…) nad nim [pierwszym zdaniem] warto pastwić się aż do skutku, bez względu na to, ile czasu nam to zajmie. Warto zmieniać, przesuwać, zastanawiać się, dopieszczać. Nie powinniśmy podchodzić do tego zdroworozsądkowo, bo nasze pierwsze zdanie to także pierwsze wrażenie, jakie będzie miał Czytelnik. Nie okładka i nie opis z tyłu książki – te rzeczy zobaczy w księgarni. Ale pierwsze zdanie zazwyczaj przeczyta dopiero, gdy siądzie w zaciszu domowego ogniska i pozwoli opowiedzieć sobie historię.”
Stephen King również twierdzi, że pierwsze zdanie jest jak zaproszenie do przeczytania opowieści. Już od pierwszej linijki powinniśmy postarać się „wciągnąć” naszego czytelnika w naszą opowieść. Naszym pierwszym zdaniem powinniśmy szeptać Czytelnikowi: Listen. Come in here. You want to know about this.
Wzięliśmy sobie słowa Mroza do serca i na ostatnich zajęciach intensywnie pracowaliśmy nad naszymi pierwszymi zdaniami! Odwiedziliśmy bibliotekę, aby sprawdzić jak brzmią pierwsze zdania najbardziej znanych powieści anglojęzycznych. Następnie zabraliśmy się za tworzenie własnego pierwszego zdania do historii, która związana jest… ze zdjęciem poniżej.
Oto efekty studenckich zmagań:
The lock was supposed to be broken.
(Patrycja Stańczyk)
He could see the disappointment in his parents’ eyes. The asylum was waiting for its new patient.
(Paula Kirkuć)
At this moment, I truly realized that I should have never gone back to what I, purposely or not, had left behind.
(Ola Wąsowska)
As they reached the gates, they realized there was no coming back.
(Lorena Szczepanik)
Everyone in the town avoided the place. Nobody wanted to talk about it. There were only gossips that since they closed the gates of this factory, everything had changed.
(Nadia Głowacka)
When I was standing there in front of this locked gate, all my memories came back.
(Oliwia Stobiecka)
The gate had marks of blood and the padlock was closed. Someone was looking at me with anger from the window. I'm sure something bad happened here.
(Wiktoria Mikołajczyk)
A man in an olive-green hazmat suit pushed against the patine-crusted gate.
(Michał Lipiński)
The gate creaks open with an all-too-familiar shrill, drilling deep into my mind.
(Michał Mrulewicz)
The gates of the asylum looked terrifying even from afar. They were dirty and old. However, no one knew that it was even worse inside.
(Wiktor Ciesielski)
I woke up. I didn't know where I was. I went out of the building. What I saw was an old, rusty gate.
(Julia Janiszewska)
The gate is open for those who can forgive themselves.
(Ania Dyko)
"You won't survive," they said, but Iskra never cared, nor listened to such individuals. She swiftly jumped over the gate.
(Maciej Moder)
There, where no one walks in, the time has stopped, but walls remember.
(Monika Wojtasik)
And then suddenly, every single soul disappeared from this place. All started and ended behind the entrance gate of Rosemary's mental hospital.
(Natalia Pospieszyńska)
Które z tych zdań otworzą opowiadania, które znajdą się w drugim tomie studenckich opowiadań „Journeys in Narrative”?
Przekonamy się niebawem!