W polskim systemie szkolnictwa od dawna mówi się o potrzebie wprowadzenia zmian. Ostatnio jednym z najnowszych pomysłów jest likwidacja prac domowych w klasach 1-3 szkoły podstawowej. Dominika Tworek przeprowadziła wywiad z dr Magdaleną Archacką, dziekanem kierunku pedagogika AHE w Łodzi, która specjalizuje się w filozofii edukacji.
Głównym argumentem za wprowadzeniem zakazu prac domowych dla uczniów klas 1-3 jest analiza polskiego Instytutu Badań Edukacyjnych (IBE). Wskazuje ona, że prace domowe w tym wieku nie przekładają się bezpośrednio na poprawę jakości kształcenia uczniów.
Jednak dr Magdalena Archacka nie zgadza się z tymi wnioskami. Jej zdaniem, badania pokazują, że wraz z przechodzeniem do kolejnych klas, zadania domowe stają się bardziej skuteczne, a największe korzyści wynikają z nauki w domu w liceum. Nauczanie wczesnoszkolne ma na celu przygotowanie dzieci do nauki w szkole, dlatego prace domowe nie powinny się skupiać na efektywności nauki.
Według dziekan, prace domowe w klasach 1-3 polegają głównie na ćwiczeniu i powtarzaniu umiejętności, aż do ich opanowania. W tym wieku chodzi o wypracowanie systematyczności i umiejętności zarządzania czasem, co przekłada się na późniejsze lata nauki.
Druga kwestia, którą poruszono, to społeczne nierówności. Uczniowie z rodzin o wyższym statusie mają więcej wsparcia rodziców przy wykonywaniu prac domowych. Jednak dr Archacka uważa, że prace domowe nie wzmacniają tych nierówności, tylko je ujawniają. W przypadku wystąpienia problemów, nauczyciel może podjąć działania kompensacyjne. Szkoła ma narzędzia do wyrównywania szans edukacyjnych.
Ponadto, dr Archacka argumentuje, że wprowadzenie zakazu prac domowych dla uczniów klas 1-3 nie rozwiąże problemu nierówności w klasie. Wczesne wspomaganie dziecka jest lepszym sposobem na niwelowanie tych nierówności.
W kontekście klas 4-8, prace domowe będą nadal obowiązywały, ale nie będą oceniane i będą dobrowolne. Według dr Magdaleny Archackiej, ten pomysł tylko jeszcze bardziej podkręci nierówności, ponieważ będą promowani jedynie ci uczniowie, którzy są chętni do nauki i posiadają odpowiednie wsparcie z domu. Szkoła powinna być miejscem egalitarnym, które wyrównuje szanse dla uczniów z mniej zamożnych rodzin.
Niezależnie od zdania ekspertów, temat prac domowych jest nadal kontrowersyjny i wymaga dalszych badań i dyskusji. Należy wziąć pod uwagę opinie różnych specjalistów z dziedziny edukacji i wdrożyć zmiany, które będą służyły poprawie jakości kształcenia uczniów.
Cały wywiad z dziekan kierunku pedagogika przeczytacie w serwisie Holistic.News