„Profesor Andrews w Warszawie” to opowiadanie Olgi Tokarczuk, pochodzące ze zbioru „Gra na wielu bębenkach" z 2001 roku, które w mistrzowski sposób ukazuje zderzenie kultur i perspektyw poprzez historię brytyjskiego naukowca uwięzionego w obcej rzeczywistości stanu wojennego w Polsce. Kreśląc losy zagubionego w chaosie historii profesora, laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury przedstawia uniwersalny obraz człowieka: wykorzenionego, zdezorientowanego, próbującego odnaleźć się w niezrozumiałej dla niego rzeczywistości: politycznej, kulturowej i językowej, jednocześnie tworząc wielowymiarowy portret Polski początku lat 80. widzianej oczami cudzoziemca.
Spis treści
- Narodziny dzieła i jego miejsce w dorobku noblistki
- Kontekst historyczny i jego ważna rola w narracji
- Miejsce akcji i symbolika szarej, zimowej Warszawy
- Profesor Andrews – portret zdezorientowanego Anglika
- Przewodniczka i sąsiedzi – Polacy wobec cudzoziemca
- Opowiadanie profesor Andrews jako studium bariery językowej
- Zderzenie kultur – brytyjskość kontra polska rzeczywistość
- Samotność i wyobcowanie w obcej rzeczywistości
- Opowiadanie Olgi Tokarczuk jako uniwersalna opowieść o zagubieniu
- Portrety bohaterów „Profesora Andrewsa w Warszawie”
- Symbolika karpia – polskie tradycje oczami cudzoziemca
- Obraz Warszawy podczas stanu wojennego widziany oczami cudzoziemca – obraz alternatywny
- Olga Tokarczuk „Profesor Andrews w Warszawie" – streszczenie szczegółowe. Podsumowanie
Narodziny dzieła i jego miejsce w dorobku noblistki
Opowiadanie „Profesor Andrews w Warszawie” w polskiej literaturze zajmuje szczególne miejsce ze względu na sposób ujęcia tematu stanu wojennego z zupełnie nieznanej perspektywy – oczami cudzoziemca, który nie rozumie kontekstu historycznego ani politycznego rozgrywających się wokół niego wydarzeń. Olga Tokarczuk, pisząc ten utwór na początku XXI wieku, sięgnęła po temat ważny dla polskiej tożsamości, ale przedstawiła go w sposób unikający patriotycznego patosu czy jednoznacznych ocen politycznych.
Opowiadanie wchodzi w skład tomu „Gra na wielu bębenkach", który ukazał się w 2001 roku i został nominowany do literackiej nagrody Nike. Zbiór ten stanowi ważny etap w rozwoju twórczości pisarki, pokazując jej zainteresowanie tematami związanymi z: wyobcowaniem, podróżą i zderzeniem różnych perspektyw kulturowych. Opowiadanie o profesorze Andrewsie stanowi ciekawy komentarz do polskiej historii i zbiorowej pamięci o stanie wojennym.
Do góryKontekst historyczny i jego ważna rola w narracji
Kontekst historyczny stanowi fundamentalne tło dla wydarzeń opowiadania. Historia rozgrywa się w grudniu 1981 roku, dokładnie w czasie wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Ten dramatyczny moment w historii Polski zostaje ukazany z perspektywy osoby całkowicie nieprzygotowanej na takie doświadczenie – brytyjskiego profesora, przybywającego do Warszawy z zamiarem wygłoszenia wykładów na uniwersytecie.
Stan wojenny, ogłoszony 13 grudnia 1981 roku przez generała Wojciecha Jaruzelskiego, stanowił brutalne stłumienie działalności opozycyjnej związanej z ruchem Solidarności. Wprowadzono wówczas godzinę milicyjną, zawieszono działalność organizacji społecznych, odcięto łączność telefoniczną, wprowadzono cenzurę korespondencji i delegalizowano związki zawodowe. Na ulicach pojawiło się wojsko i transportery opancerzone.
Profesor Andrews trafia do Polski dokładnie w momencie, gdy następują te dramatyczne zmiany. Jego dezorientacja, a także nieumiejętność zrozumienia sytuacji stanowią metaforę zderzenia dwóch światów – zachodniego, demokratycznego, w którym takie wydarzenia wydają się niepojęte oraz wschodniej Europy, żyjącej w cieniu systemu komunistycznego. Wszystkie sytuacje oraz emocje związane z przylotem profesora do Polski ujęte z różnych perspektyw pozwalają Tokarczuk na stworzenie wielowarstwowej opowieści o uniwersalnym wymiarze ludzkiego zagubienia w obliczu niezrozumiałych wydarzeń historycznych.
Do góryMiejsce akcji i symbolika szarej, zimowej Warszawy
Miejsce akcji opowiadania Olgi Tokarczuk to Warszawa początku lat 80., ukazana jako miasto szare, zimne i nieprzyjazne. Przestrzeń miejska przedstawiona zostaje przez pryzmat obcej perspektywy – profesora Andrewsa, dla którego każdy element krajobrazu stolicy Polski jest źródłem zdziwienia i dyskomfortu.
Obraz Warszawy wyłaniający się z opowiadania jest przeniknięty atmosferą zagrożenia i alienacji. Ulice pełne są wojska, transportery opancerzone patrolują miasto, ludzie poruszają się pospiesznie i nerwowo. Szczególne wrażenie na profesorze robi widok kolejek przed sklepami oraz ogólny deficyt towarów – elementy tak charakterystyczne dla rzeczywistości PRL-u, a tak obce przybyszowi z Zachodu.
Wynajęte mieszkanie profesora, które miało być jego bezpieczną przystanią w obcym mieście, staje się rodzajem pułapki, w której czuje się uwięziony. Z powodu braku działających telefonów i niemożności komunikacji z ambasadą, Andrews jest odcięty od świata, który zna. To poczucie izolacji wzmacnia jeszcze zimowa aura – pada śnieg, jest zimno, a krótkie grudniowe dni dodatkowo potęgują wrażenie klaustrofobii. Bagaż profesora Andrewsa staje się zatem nie tylko kwestią stricte fizyczną, ale nabiera metaforycznego, emocjonalnego znaczenia. Andrews czuje, że nie odnajduje to swojego mieszkania w sensie duchowym.
Warszawa w utworze funkcjonuje nie tylko jako konkretne miejsce geograficzne, ale także jako symbol rzeczywistości opresyjnej, niezrozumiałej, rządzącej się własnymi prawami. Miasto staje się metaforą całego systemu komunistycznego, który dla człowieka Zachodu jawi się jako absurdalny, a przede wszystkim niemożliwy do zrozumienia.
Do góryProfesor Andrews – portret zdezorientowanego Anglika
Główny bohater opowiadania, profesor Andrews, to przedstawiciel jednej ze szkół psychologicznych, przybywający do Polski z Anglii, aby prowadzić wykłady na Warszawskim Uniwersytecie. Jest typowym brytyjskim uczonym – uporządkowanym, metodycznym, przyzwyczajonym do przewidywalnego świata akademickiego i zachodniej wygody. Jego postać wprowadza do opowiadania perspektywę człowieka całkowicie nieprzygotowanego na chaos i nieprzewidywalność sytuacji politycznej w kraju bloku wschodniego.
Od samego początku profesor Andrews jawi się jako osoba zdezorientowana. Nie zna języka polskiego, co pogłębia jego wyobcowanie i bezradność. W momencie związanym z ogłoszeniem stanu wojennego jego zagubienie osiąga apogeum – nie rozumie, co się dzieje, nie potrafi zinterpretować widoku wojska na ulicach, nie wie, jak się zachować w nowej rzeczywistości. Reakcje bohatera na kolejne wydarzenia – przerwanie połączeń telefonicznych, odwołanie wykładów, problemy z zaopatrzeniem – obrazują kompletną bezradność człowieka wyrwanego ze swojego naturalnego kontekstu.
Profesor Andrews to postać symboliczna, reprezentująca zachodni świat z jego: racjonalnością, przewidywalnością i poczuciem bezpieczeństwa. Zderzenie się tytułowego bohatera z rzeczywistością stanu wojennego ukazuje przepaść dzielącą dwa systemy – kapitalistyczny Zachód i komunistyczny Wschód. Jednocześnie bohater budzi sympatię swoją naiwnością i szczerym zdziwieniem wobec absurdów otaczającego go świata.
Do góryPrzewodniczka i sąsiedzi – Polacy wobec cudzoziemca
Wśród bohaterów drugoplanowych szczególne miejsce zajmuje przewodniczka profesora – młoda kobieta, która miała opiekować się nim podczas pobytu w Polsce. To ona początkowo jest jego jedynym łącznikiem ze światem zewnętrznym, ale po wprowadzeniu stanu wojennego także ona znika, zostawiając go samego w obcym mieście. Nieobecność kobiety pogłębia izolację profesora i zwiększa jego bezradność.
Istotną rolę w opowiadaniu odgrywają także sąsiedzi profesora z bloku, w którym wynajmuje mieszkanie. Ich reakcje na obcokrajowca są mieszanką nieufności, zaciekawienia i chęci pomocy. Polacy ukazani są jako osoby nawykłe do trudnych sytuacji, umiejące sobie radzić w kryzysach, ale także podejrzliwe wobec obcych. Ich postawa wobec zdezorientowanego Anglika ewoluuje – od początkowej rezerwy do życzliwej pomocy.
Szczególnie ważna jest postać starszego mężczyzny, dostrzegającego bezradność profesora i starającego się mu pomóc mimo bariery językowej. To on pokazuje Andrewsowi, jak zdobyć podstawowe produkty, w tym żywego karpia na Wigilię. Ta interakcja symbolizuje możliwość porozumienia ponad podziałami kulturowymi i językowymi, w oparciu o podstawową ludzką solidarność.
Tokarczuk, kreśląc portrety Polaków, unika stereotypowych ujęć – jej bohaterowie są autentyczni, złożeni psychologicznie, a ich reakcje na obcokrajowca w trudnej sytuacji politycznej pokazują różnorodność postaw i zachowań. To ważny aspekt opowiadania, które nie idealizuje ani nie demonizuje polskiego społeczeństwa, lecz pokazuje je w całej jego złożoności.
Do góryOpowiadanie profesor Andrews jako studium bariery językowej
Jednym z najważniejszych motywów opowiadania jest kwestia komunikacji międzykulturowej i bariery językowej. Profesor Andrews nie zna angielskiego, co w sytuacji kryzysu staje się dla niego prawdziwym przekleństwem. Jego niemożność porozumienia się z Polakami symbolizuje szerszy problem – fundamentalną problematykę zrozumienia obcej kultury i kontekstu społeczno-politycznego bez znajomości jej języka.
Tokarczuk mistrzowsko pokazuje, jak brak wspólnej możliwości porozumienia prowadzi do serii kłopotliwych sytuacji, ale także jak ludzie w sytuacji kryzysowej próbują znaleźć alternatywne sposoby komunikacji. Gestykulacja, mimika, proste słowa i język ciała stają się substytutami werbalnego porozumienia. Te próby komunikacji, często nieudolne i komiczne, stanowią ważny element opowiadania, dodając mu uniwersalnego wymiaru historii o ludzkim dążeniu do kontaktu z drugim człowiekiem mimo przeszkód.
Warto zauważyć, że bariera językowa w opowiadaniu funkcjonuje także jako metafora szerszych barier kulturowych i politycznych między Wschodem a Zachodem w czasie zimnej wojny. Niemożność porozumienia się na poziomie języka symbolizuje głębsze różnice w postrzeganiu świata, historii i sytuacji politycznej.
Do góryZderzenie kultur – brytyjskość kontra polska rzeczywistość
Centralnym tematem opowiadania Olgi Tokarczuk jest zderzenie dwóch radykalnie odmiennych kultur i systemów wartości. Z jednej strony mamy brytyjskiego profesora, reprezentującego zachodni świat z odmienną: racjonalnością, indywidualizmem i komfortem materialnym. Jego mieszkańcy nie są w stanie zrozumieć tego, co dzieje się w bliskim nam świecie. Z drugiej strony mamy polską rzeczywistość stanu wojennego, naznaczoną: niedoborami, strachem i solidarnością wynikającą z wspólnego doświadczenia opresji.
To zderzenie kultur manifestuje się w najróżniejszych aspektach życia codziennego. Profesor jest zaskoczony: wyglądem polskich domów, jedzeniem, zwyczajami, sposobem, w jaki Polacy radzą sobie z trudnościami. Szczególnie wymowna jest scena kupowania karpia na Wigilię – dla Brytyjczyka szokujący jest zarówno sam zwyczaj kupowania żywej ryby, jak i sposób jej transportowania w reklamówce. Ten kulturowy dysonans stanowi źródło zarówno komizmu, jak i głębszej refleksji nad relatywnością regionalnych norm oraz przyzwyczajeń.
Tokarczuk unika jednak prostego przeciwstawienia „lepszego” Zachodu „gorszemu” Wschodowi. Jej narracja pokazuje zalety i wady obu światów. Brytyjskość profesora, uporządkowana i przewidywalna, okazuje się bezradna w zderzeniu z chaosem historii. Z kolei polska umiejętność improwizacji i radzenia sobie w kryzysie jawi się jako cenna wartość, pozwalająca przetrwać trudne czasy.
Do górySamotność i wyobcowanie w obcej rzeczywistości
Samotność i wyobcowanie stanowią nieodzowne doświadczenia profesora Andrewsa w Warszawie. Znajduje się on w podwójnej izolacji – jako cudzoziemiec w obcym kraju oraz jako człowiek uwięziony przez okoliczności historyczne, uniemożliwiające mu powrót do domu. Ta izolacja ma zarówno wymiar fizyczny (brak kontaktu z ambasadą, niemożność opuszczenia kraju), jak i psychologiczny (bezradność wobec zrozumienia tego, co się wokół niego dzieje).
Szybko okazuje się, że poczucie wyobcowania profesora pogłębia się z każdym dniem jego pobytu w Polsce. Nawet prozaiczne czynności, jak zrobienie zakupów czy przygotowanie posiłku, stają się wyzwaniem w obcej kulturowo oraz językowo przestrzeni. Andrews tęskni za swoim domem, za przewidywalnością, jak również komfortem życia w Anglii. Jego tęsknota jest uniwersalnym obrazem ludzkiego pragnienia zakorzenienia i przynależności.
Jednocześnie to właśnie doświadczenie wyobcowania prowadzi go do głębszych refleksji nad swoim życiem oraz światem, który zostawił. W obcej rzeczywistości profesor dostrzega aspekty własnej egzystencji, których nie był świadomy, będąc zanurzonym w swojej codzienności. To paradoks wyobcowania – dopiero będąc wyrwanym ze swojego środowiska, człowiek może je zobaczyć z nowej perspektywy. Profesor wraca myślami przy każdej możliwej sposobności do kraju lat minionych.
Do góryOpowiadanie Olgi Tokarczuk jako uniwersalna opowieść o zagubieniu
Choć opowiadanie Olgi Tokarczuk osadzone jest w konkretnym kontekście historycznym – Polsce stanu wojennego – jego przesłanie ma wymiar uniwersalny. Stanowi w istocie opowieść o człowieku zagubionym w chaosie wydarzeń, które go przerastają, próbującym odnaleźć sens i kierunek w świecie, jaki nagle przestał być zrozumiały.
Profesor Andrews może być postrzegany jako everyman – reprezentant każdego człowieka, który znalazł się w sytuacji przekraczającej jego możliwości pojmowania, jak również adaptacji. Jego doświadczenie zagubienia w obcym kraju, wśród niezrozumiałego języka i zwyczajów, staje się metaforą ludzkiego zagubienia w obliczu zmieniającego się gwałtownie świata.
Tokarczuk pokazuje, że w takiej sytuacji człowiek zostaje zredukowany do swoich najbardziej podstawowych potrzeb i emocji – pragnienia: bezpieczeństwa, ciepła, pokarmu, kontaktu z drugim człowiekiem. To uproszczenie ma jednak swój pozytywny aspekt – pozwala dostrzec to, co naprawdę istotne, co łączy ludzi ponad podziałami kulturowymi i językowymi.
Opowiadanie kończy się w momencie, gdy profesor zaczyna dostrzegać drobne gesty życzliwości ze strony Polaków, co daje nadzieję na możliwość porozumienia ponad barierami. Ta otwartość na kontakt z innym, mimo wszelkich przeszkód, stanowi uniwersalne przesłanie utworu.
Do góryPortrety bohaterów „Profesora Andrewsa w Warszawie”
W opowiadaniu „Profesor Andrews w Warszawie” Olga Tokarczuk tworzy bogaty portret psychologiczny nie tylko głównego bohatera, ale także jego polskiego otoczenia. Postaci, choć często pojawiające się epizodycznie, są nakreślone z niezwykłą precyzją i wnikliwością, tworząc pełnowymiarowy obraz Polski czasu stanu wojennego widziany oczami cudzoziemca.
W świecie przedstawionym przez Tokarczuk każda postać ma swoją historię, a także motywacje, a ich interakcje z profesorem odsłaniają złożoność relacji międzyludzkich w sytuacji kryzysu politycznego i zderzenia kulturowego.
Kogo możemy spotkać na kartach książki, zawierającej opowiadanie „Profesor Andrews w Warszawie”?
-
Andrews – brytyjski profesor psychologii, przedstawiciel jednej ze szkół psychologicznych, przybywa do Warszawy, aby prowadzić wykłady; zdezorientowany i zagubiony w obcej rzeczywistości stanu wojennego, nie zna języka polskiego i nie rozumie kontekstu politycznego wydarzeń, które go otaczają.
-
mężczyzna z bloku – starszy sąsiad profesora, życzliwie nastawiony do cudzoziemca; mimo bariery językowej stara się mu pomóc w poruszaniu się po nowej rzeczywistości, pokazuje mu, jak zdobyć żywego karpia i inne produkty spożywcze.
-
Polak odpowiadający na pytania profesora – przypadkowo napotkany mężczyzna, który na pytanie profesora o to, co się dzieje, odpowiada „wojna”; jego krótka, wystarczająca dla niego odpowiedź pokazuje przepaść w rozumieniu sytuacji między miejscowymi a cudzoziemcem.
-
przewodniczka profesora – młoda kobieta, która miała opiekować się Andrewsem podczas jego pobytu w Polsce; znika po wprowadzeniu stanu wojennego, pozostawiając go samego w obcym mieście, jej nieobecność symbolizuje chaos pierwszych dni stanu wojennego.
-
sprzedawczyni karpia – kobieta pracująca na straganie, od której profesor kupuje żywego karpia na Wigilię; jej podejście do sprzedaży żywej ryby, tak odmienne od brytyjskich standardów, stanowi kolejny element kulturowego szoku dla bohatera.
W tym niewielkim gronie postaci Tokarczuk udało się zawrzeć przekrój polskiego społeczeństwa czasu stanu wojennego, pokazując różnorodność postaw i reakcji na kryzys – od niechęci i zamknięcia, przez obojętność, aż po życzliwość, jak również solidarność. Portrety bohaterów, choć szkicowe, są autentyczne i pozbawione stereotypów, co stanowi o sile opowiadania.
Do górySymbolika karpia – polskie tradycje oczami cudzoziemca
Jedną z najbardziej wymownych scen opowiadania jest moment, gdy profesor Andrews, zmagając się z trudnościami zaopatrzeniowymi w czasie stanu wojennego, końcu udaje mu się kupić żywego karpia na Wigilię. Ta scena, pozornie prosta, zawiera w sobie wiele warstw znaczeniowych i doskonale ilustruje zderzenie kultur.
Dla Brytyjczyka sam pomysł kupowania żywej ryby, a następnie transportowania jej w reklamówce wypełnionej wodą, jest całkowicie obcy, a także niezrozumiały. W jego kulturze ryby kupuje się już przygotowane do spożycia, wypatroszone i pozbawione łusek. Konfrontacja z polskim zwyczajem kupowania oraz przynoszenia do domu żywego karpia staje się dla niego źródłem konsternacji i dyskomfortu.
Karp w polskiej tradycji wigilijnej ma szczególne znaczenie – to nie tylko potrawa, ale także symbol obfitości i pomyślności. Dla Polaków przyzwyczajonych do niedoborów PRL-u, możliwość zakupu karpia na święta była ważnym elementem świątecznej tradycji. Profesor, nieświadomy tej symboliki, postrzega całą sytuację jako absurdalną, a nawet stresującą.
Tokarczuk wykorzystuje motyw karpia, aby pokazać, jak głęboko zakorzenione kulturowe różnice mogą prowadzić do nieporozumień i poczucia wyobcowania. Jednocześnie scena ta ma wymiar humorystyczny, łagodząc ponury obraz stanu wojennego nutą komizmu sytuacyjnego.
Do góryObraz Warszawy podczas stanu wojennego widziany oczami cudzoziemca – obraz alternatywny
Oryginalność opowiadania Olgi Tokarczuk polega na ukazaniu dobrze znanego Polakom wydarzenia historycznego – wprowadzenia stanu wojennego – z perspektywy kogoś, kto nie ma żadnego kontekstu ani wiedzy o polskiej sytuacji politycznej. Ta strategia pozwala autorce na stworzenie świeżego, alternatywnego obrazu polskiej historii.
Profesor Andrews, obserwując wojsko na ulicach Warszawy i transportery opancerzone, nie rozumie politycznego znaczenia tych wydarzeń. Dla niego to po prostu niezrozumiała sytuacja, która uniemożliwia mu powrót do domu i realizację zawodowych planów. Nie pojmuje on dramatyzmu wydarzeń, nie zna historii opozycji demokratycznej ani kontekstu zimnowojennego, w którym rozgrywa się polskie starcie z reżimem.
Ta naiwna, pozbawiona historycznego kontekstu perspektywa pozwala Tokarczuk na ukazanie absurdalności sytuacji politycznej z nowego punktu widzenia. Dla profesora stan wojenny to przede wszystkim seria niedogodności – nie działają telefony, sklepy są puste, transporty miejskie zakłócone. Obecna trywializacja wielkich wydarzeń historycznych paradoksalnie uwypukla ich wpływ na codzienne życie zwykłych ludzi.
Jednocześnie spojrzenie cudzoziemca na polską rzeczywistość pozbawione jest emocjonalnego bagażu, który towarzyszy wspomnieniom Polaków o stanie wojennym. Dzięki temu Tokarczuk może pokazać wydarzenia grudnia 1981 roku w sposób pozbawiony patosu i narodowych mitów, koncentrując się na uniwersalnym ludzkim doświadczeniu zagubienia w chaosie historii.
Do góryOlga Tokarczuk „Profesor Andrews w Warszawie" – streszczenie szczegółowe. Podsumowanie
Opowiadanie „Profesor Andrews w Warszawie" to mistrzowskie studium zderzenia kultur i ludzkiego zagubienia w obliczu niezrozumiałych wydarzeń historycznych. Olga Tokarczuk, umieszczając brytyjskiego naukowca w rzeczywistości polskiego stanu wojennego, stwarza sytuację, w której obcość, wyobcowanie oraz niemożność komunikacji stają się uniwersalnymi metaforami kondycji człowieka w świecie pełnym podziałów i nieporozumień.
Siła utworu tkwi w jego wielowarstwowości – z jednej strony jest to realistyczny obraz Polski początku lat 80., z jej specyficzną atmosferą zagrożenia, deficytu i solidarności w obliczu opresji. Z drugiej strony to uniwersalna opowieść o człowieku wyrwanym ze swojego naturalnego środowiska, próbującym zrozumieć rzeczywistość przekraczającą jego możliwości pojmowania. Te dwie warstwy – historyczna, jak również uniwersalna – przenikają się, tworząc dzieło o wyjątkowej głębi i sile oddziaływania.
Tokarczuk z właściwą sobie wnikliwością psychologiczną portretuje zarówno zagubionego profesora, jak i otaczających go Polaków. Nie ocenia, nie moralizuje, nie narzuca interpretacji – pokazuje, jak w skrajnie trudnej sytuacji historycznej ludzie próbują znaleźć wspólny język mimo barier kulturowych, językowych i politycznych. Wyjątkową wartością opowiadania jest pokazanie wydarzeń historycznych bez patosu i narodowych mitów, za to z uniwersalną refleksją nad ludzkimi losami uwikłanymi w wielką historię.
Do góry